Humanizacja zwierząt & Jej wpływ na przemysł zoologiczny (aktualizacja 2023)

Spisu treści:

Humanizacja zwierząt & Jej wpływ na przemysł zoologiczny (aktualizacja 2023)
Humanizacja zwierząt & Jej wpływ na przemysł zoologiczny (aktualizacja 2023)
Anonim

Nasze psy i koty są naszymi towarzyszami od tysięcy lat. Ludzie czcili swoje zwierzęta domowe i rozpieszczali je, pokazując, jak bardzo je szanujemy. Według American Pet Products Association (APPA), 70% amerykańskich domów powitało zwierzaka w swoim życiu1 To więcej niż 56% w 1988 roku. to duże niedopowiedzenie.

Amerykanie wydali w 2021 roku na zwierzęta domowe ponad 123,6 miliarda dolarów. Aby spojrzeć na tę liczbę z perspektywy, wydaliśmy też ponad 5,6 miliarda dolarów na owoce i warzywa2 Oczywiście posiadanie zwierząt domowych pociąga za sobą wiele rodzajów wydatków. Jednak przesłanie jest jasne: jesteśmy gotowi wydać dużo pieniędzy na nasze zwierzaki. Zmieniły się nawet nasze relacje z naszymi zwierzęcymi towarzyszami. Pytanie brzmi, jaki jest wpływ tej humanizacji zwierząt na nich i na branżę?

Rise of Pet Parents

Udomowienie dzikich kłów rozpoczęło się już 27 000 lat temu. Droga do zostania najlepszym przyjacielem człowieka była czasami wyboista. Pamiętaj, że pierwsi ludzie też byli myśliwymi, co czyniło nas konkurentami i dalekimi od towarzyszy. Historia miała kilka mrocznych momentów, w których byliśmy mało gościnnymi właścicielami zwierząt domowych. Ludzie byli szczególnie surowi w stosunku do wilków już od VI wieku p.n.e.

Coś ciekawego wydarzyło się w drodze do Rzymu. Ludzie zaczęli troszczyć się o swoje psy, a nawet zaczęli karmić je tym, co uważali za najlepsze dla nich jedzenie. Szybko do przodu do XX wieku i mamy psy jako bohaterów. Niektóre są fikcyjne, jak Lassie, a inne są prawdziwe, na przykład legendarny B alto i jego surowica, która uratowała niezliczone dzieci przed błonicą w Nome na Alasce.

Chłopiec i jego pies stali się kultowym obrazem. Jednak jedno było oczywiste: nasze zwierzaki przywiązały się do nas i stały się naszymi najlepszymi przyjaciółmi. Zaczęliśmy dostrzegać wzrost liczby trzech rodzajów właścicieli zwierząt domowych.

Niektórzy mają zwierzęta ze względów praktycznych. Pomyśl o kocie hodowlanym, który jest rezydentem myszy lub psem pilnującym żywego inwentarza lub domu. Następnie niektórzy naprawdę kochają swoje zwierzęta, ale są świadomi faktu, że są zwierzętami, a nie ludźmi. Wreszcie mamy tak zwanych domowych rodziców i ich futrzane dzieci. To oni kupią najdroższe legowisko dla psa, na jakie ich stać. Będą spać ze swoimi towarzyszami i nie będą oszczędzać na jedzeniu, zabawie czy opiece weterynaryjnej. Usher w humanizacji zwierzaka.

Pośredni czynnik ludzki

Wybierzemy się na krótką wycieczkę w stronę zmiany i następującego po niej trendu, który niewątpliwie podsycił ogień w kierunku tej zmiany paradygmatu. Mówimy o ustawie o zdrowiu i edukacji suplementów diety z 1994 r. (DSHEA). Zasadniczo otworzyło to drzwi producentom do produkcji i sprzedaży suplementów diety bez zatwierdzenia przed wprowadzeniem na rynek. Szybko stał się źródłem dochodów dla osób dbających o zdrowie.

Utorowało też drogę nowemu sposobowi myślenia. Najpierw dla zdrowia ludzi, a potem, ostatecznie, dla ich zwierząt domowych. To zrozumiałe, że ludzie chcą jak najlepiej dla swoich zwierzęcych towarzyszy lub futrzanych dzieci. Marketerzy wykonali świetną robotę, przekonując konsumentów, że potrzebują suplementów diety, niezależnie od tego, czy nauka potwierdza ich twierdzenia. To była tylko kwestia czasu, zanim znajdą branżę zoologiczną.

Obraz
Obraz

Dobry, zły i brzydki humanizacja zwierząt domowych

Rzadko zdarza się, aby obiekt miał tylko dwie strony. To samo dotyczy humanizacji zwierząt domowych. Nadrzędnym problemem jest równowaga, którą obserwujemy teraz, gdy marketerzy odeszli od tej koncepcji w wielu kierunkach, zarówno dobrych, jak i złych. We wstępie powiemy, że branża reaguje tak, jak każda inna, mając stosunkowo wolną rękę. Niestety, niektóre działania mają konsekwencje.

Dobrze: Zdrowie zwierzaka

Omawialiśmy zmieniające się relacje ludzi ze swoimi zwierzętami domowymi. Odnieśli ogromne korzyści z tego rozwoju. Nasi zwierzęcy towarzysze są zdrowsi niż kiedykolwiek. Stany Zjednoczone wyeliminowały wściekliznę psów. Należy pamiętać, że nie dotyczy to innych form lub nosicieli chorób. Niemniej jednak nasze zwierzęta mają dostęp do lepszej opieki zdrowotnej, żywności i leczenia. Nasze koty i psy nigdy nie miały tak dobrze!

Przełożyło się to na dalsze badania mające na celu zrozumienie, jak traktować nasze zwierzęta domowe. Pomyśl o organizacjach takich jak Orthopaedic Foundation for Animals (OFA), które pomogły ograniczyć rozprzestrzenianie się chorób dziedzicznych. Agencje takie jak FDA dbają o bezpieczeństwo naszych zwierząt poprzez wycofywanie żywności i nadzór nad producentami wytwarzającymi te produkty. ASPCA upewnia się, że traktujemy ich w sposób humanitarny.

Obraz
Obraz

Dobry: zdrowie ludzkie

Jednak nasze zwierzaki nie są jedynymi, które skorzystały. Nasze psy błagające nas o spacery poprawiły nasze zdrowie układu krążenia. Motywują nas do pozostania aktywnym i sprawnym, co jest esencją obustronnej wygranej. Nasze zwierzęta domowe były darem niebios podczas COVID-19, pomagając nam radzić sobie z blokadami, lękami i problemami ze zdrowiem psychicznym. Nic dziwnego, że 78% amerykańskich właścicieli zwierząt domowych ma swoich towarzyszy podczas pandemii.

Możemy śmiało powiedzieć, że kiedy ludzie i dzikie psy zostały BFF, był to początek pięknej przyjaźni dla obu stron. Wszystkie zwierzęta, które mają silną więź ze swoimi właścicielami, mają również lepsze zdrowie psychiczne, z większą stymulacją i wyzwaniami. Relacje między zwierzętami i ludźmi są bliższe niż kiedykolwiek.

Dobra: badania na zwierzętach towarzyszących

Kolejną korzystną konsekwencją humanizacji zwierząt domowych jest większe finansowanie i zainteresowanie badaniami na zwierzętach. Kilkadziesiąt lat temu znalezienie karmy dla zwierząt dla określonych ras mogło być czymś niespotykanym. Branża zoologiczna jest bardziej innowacyjna niż kiedykolwiek wcześniej, a ludzie są gotowi rozdać pieniądze, aby dać swoim zwierzęcym towarzyszom wszystko, co najlepsze.

Obraz
Obraz

Źle: Złe wybory żywieniowe

Wspomnieliśmy o wpływie innych branż na wybory dokonywane przez ludzi. Jest to również widoczne, szczególnie w żywności i smakołykach. Niestety, marketerzy stworzyli i podsycali wiele błędnych przekonań na temat diety zwierząt domowych, dając początek tak zwanym dietom butikowym. Cel niektórych reklamodawców wydaje się bardziej przemawiać do właścicieli niż zapewniać najwyższą wartość odżywczą.

Weź włączenie żywności dla ludzi, takiej jak żurawina, jagody i inne rozpoznawalne produkty spożywcze. Psy są wszystkożercami, ale nadal potrzebują dużej ilości wysokiej jakości białka. Wiele źródeł białka jest wymienionych tak daleko na liście składników, że w przepisie nie ma w ogóle dużo białka. Marketerzy również podają prawdziwe mięso jako pierwszy składnik.

Chociaż to dobrze, wiąże się to również z innymi nieporozumieniami, zwłaszcza dotyczącymi produktów ubocznych. Według Stowarzyszenia Amerykańskich Urzędników ds. Kontroli Pasz (AAFCO) te składniki nie są gorsze, ale stanowią raczej względy estetyczne, których producenci używają, aby wzbogacić swoją żywność wolną od produktów ubocznych.

Warto zauważyć, że AAFCO opracowuje normy żywieniowe dla karmy dla zwierząt domowych wraz z FDA. To samo oszustwo dotyczy nazw składników. Niektórzy reklamodawcy umniejszają wartość żywności za pomocą „niewymawialnych składników”. Najczęściej są to chemiczne nazwy składników odżywczych. Być może najbardziej rażącym schematem marketingowym jest użycie „klasy ludzkiej”. Faktem jest, że dla tego terminu nie istnieją żadne przepisy dotyczące pasz dla zwierząt. To po prostu reklama bez znaczenia prawnego.

Przemysł zoologiczny bardzo skorzystał na tym chodzeniu po linie. Żywność i smakołyki stanowią ponad 40% generowanych przez nią przychodów. Jednak jeszcze bardziej niepokojący jest inny problem wynikający z ewolucji tych produktów.

Źle: dieta i zdrowie zwierząt domowych

Modne diety pojawiają się i znikają. Jednym z bardziej ekstremalnych trendów były opcje bezglutenowe lub bezzbożowe. Osoby z celiakią muszą powstrzymać się od spożywania pokarmów zawierających gluten. Jednak w jakiś sposób przyjęło się również jako opcja zdrowej diety. Z jednej strony zwiększyło to świadomość na temat choroby autoimmunologicznej, co rzeczywiście pomogło osobom z nią żyjącym.

Z drugiej strony pod kilkoma postaciami trafił do branży karmy dla zwierząt domowych. Niektórzy twierdzą, że może pomóc w leczeniu alergii. Jednak większość jest spowodowana przez białko zwierzęce jako czynnik wyzwalający, a nie przez ziarna, jak sugerują etykiety. Ponadto medycyna weterynaryjna nigdy nie stwierdziła alergii na gluten u kotów. Ponownie, haczyk jest przynętą dla konsumenta, a nie korzyścią dla zdrowia zwierzęcia.

Obraz
Obraz

Kardiomiopatia rozstrzeniowa u psów

Ten czynnik jest potencjalną konsekwencją naszego ostatniego punktu. Wielu producentów zastąpiło zboża w swojej diecie innymi składnikami, w szczególności roślinami strączkowymi, takimi jak ciecierzyca, groszek, słodkie ziemniaki i ziemniaki. FDA zgłosiła gwałtowny wzrost liczby przypadków kardiomiopatii rozstrzeniowej u psów (DCM) począwszy od 2018 r. Chociaż jest ona dziedziczona u niektórych ras, takich jak Golden Retriever, występuje u wielu innych.

FDA stwierdziła po zbadaniu problemu, że może istnieć związek między DCM a składnikami karmy dla zwierząt domowych, zwłaszcza roślinami strączkowymi i grochem. Dziewięćdziesiąt procent udokumentowanych przypadków dotyczyło zwierząt karmionych dietą bezzbożową. Śledztwo wciąż trwa. Jednak poszlaki sugerują, że jest to efekt humanizacji zwierząt domowych i związanego z nią marketingu.

Brzydki: Zdrowie zwierzaka

Humanizacja zwierząt domowych zachęciła również ludzi do kochania swoich zwierząt domowych i swobodnego okazywania im tego. Chociaż obaj odnieśli korzyści, w niektórych przypadkach mogliśmy przesadzić. Aż 45% psów ma nadwagę. Podobnie jak w przypadku ludzi może mieć poważne konsekwencje zdrowotne i skrócić życie nawet o rok. Może również powodować i pogarszać warunki, które mogą wpływać na jakość ich życia, takie jak choroba zwyrodnieniowa stawów.

Brzydki: antropomorfizm

Humanizacja zwierząt domowych może sprawić, że ludzie będą myśleć o swoich zwierzakach jako bardziej podobnych do ludzi niż oni sami. Chociaż prawdą jest, że psy i ludzie mają wspólne 84% naszego DNA, diabeł tkwi w szczegółach. Istnieje ryzyko wpadnięcia w pułapkę antropomorfizmu lub postrzegania naszych pupili jako małych ludzi. Nie wolno nam tracić z oczu faktu, że są to zwierzęta o różnej fizjologii i potrzebach żywieniowych.

Wyraźnie widać to po tym, co możemy jeść, a czego nie mogą jeść nasze zwierzęta, na przykład czekolada, cebula i czosnek. Inaczej też poruszamy się po naszych światach. Na przykład to, co widzimy wyraźnie z odległości 100 stóp, kot musi znajdować się 20 stóp od sceny, aby zobaczyć to tak, jak sobie to wyobrażamy. Inny przykład: świat psa jest pełen zapachów, których nie jesteśmy w stanie wykryć. Wiadomość na wynos jest taka, że nasze potrzeby nie są takie same.

Niestety ta linia jest rozmyta w innych segmentach. Legalizacja CBD w niektórych stanach i uchwalenie ustawy rolnej z 2018 r. otworzyły przysłowiowe gniazdo szerszeni w stosowaniu tych produktów dla zwierząt domowych. Organizacje takie jak American College of Veterinary Pharmacists i AAFCO wyraziły obawy dotyczące CBD i produktów na bazie konopi. Niektóre mogą zawierać składniki toksyczne dla zwierząt.

Droga przed nami

Nie chcemy malować ponurego obrazu humanizacji zwierząt domowych na wszystkich frontach. Widzieliśmy wiele dobrych rzeczy wynikających z doceniania i kochania naszych zwierząt domowych. Przemysł karmy dla zwierząt domowych z pewnością skorzystał na tym trendzie i spełnieniu nowych wymagań właścicieli. Konieczne jest jednak połączenie marketerów i lekarzy weterynarii, aby poruszać się po tym zmieniającym się krajobrazie.

Kwestie takie jak DCM przypominają nam, że zdrowie zwierząt domowych musi znajdować się na pierwszym miejscu w dyskusji. Edukacja jest również niezbędna dla producentów, lekarzy weterynarii i właścicieli, niezależnie od tego, czy Twój pies lub kot jest dla Ciebie członkiem rodziny. Wkraczamy na nowe terytorium z humanizacją zwierząt domowych, która rodzi wiele pytań i obaw związanych z dobrymi rzeczami, jakie przyniosła ludziom i zwierzętom.

Obraz
Obraz

Ostateczne przemyślenia

Najlepsza jakość życia, jaką możemy zaoferować naszym zwierzęcym towarzyszom, nie jest wspierana przez marketing. Zamiast tego powinniśmy cieszyć się naszymi zwierzętami domowymi za radość, jaką wnoszą do naszego życia. Ale pamiętaj, że przede wszystkim są zwierzętami, a nie futrzastymi ludźmi. W końcu posiadanie zwierzaka to odpowiedzialność. Twoim zadaniem jest zbadanie dostępnych produktów. Zachęcamy jednak do przedyskutowania tych kwestii ze swoim lekarzem weterynarii, aby poznać fakty.

Doświadczony klient może dokonywać świadomych wyborów. Pamiętaj, że branża zoologiczna również ma swoje motywacje. Twoim zadaniem jako właściciela zwierzaka jest przeglądanie komunikatów marketingowych i kupowanie tego, co najlepsze dla Twojego zwierzęcego towarzysza na jego warunkach. Nie ma nic złego w nazywaniu swojego szczeniaka swoim futrzanym dzieckiem, ale najpierw pozwól swojemu zwierzakowi być psem lub kotem.

Zalecana: